Domowa mała cukierenka Klementynki - przykład miłości do pieczenia

Cukierenka KlementynkiDomowa cukierenka Klementynki

Obecnie w sieci jest wiele blogów i stron internetowych o gotowaniu i pieczeniu. Dlatego bardzo trudne jest wyróżnienie się na tle konkurencji. Najlepszym sposobem jest zaangażowanie, determinacja i miłość do tego, co się robi.

Właśnie taki przepis na sukces wybrała Magda Fułat-Imielińska, znana jako Klementynka właścicielka bloga Cukierenka Klementynki.

Cukierenka Klementynki - z czym to się je i kto to upiekł?

Cukierenka Klementynki działa w blogosferze od 2012 roku, liczy sobie 1.156 postów, ponad 6 mln odsłon oraz 15 tysięcy polubień na Facebooku. Główną tematyką bloga są przepisy na desery i ciasta, choć można również znaleźć rady, jak przygotować dania mięsne i rybne, makarony, przystawki, sałatki, surówki oraz wiele innych. Jednak jak sama autorka wskazuje, to właśnie świat słodkości to jej pasja, którą rozwija, odkąd skończyła 10 lat. Warto zaznaczyć, że znaczna część przepisów, to autorskie pomysły Klementynki. Nic więc dziwnego, że autorka bloga doczekała się własnej książki, współpracy z wieloma znanymi firmami, publikacji przepisów na łamach gazet oraz występu w znanym programie kulinarnym, który prowadzi Ewa Wachowicz. Czytelnik, patrząc na podstronę "kulinarne przygody-relacje" może odnieść, i to słusznie, wrażenie, że Klementynka ma doświadczenie w tym, co robi, ale też ciągle rozwija się, na przykład poprzez uczestnictwo w warsztatach z Maggie?s Cupcake, słoikowych z Laboratorium Smaku, a także w akcji Śniadanie Daje Moc.

Polecamy

Link do Cukierenki Klementynki - http://cukierenkaklementynki.blogspot.com/

Dobry przepis to podstawa!

Przeglądając listę przepisów, można znaleźć naprawdę przeróżne dania, desery i przystawki. Patrzenie na zdjęcia może przyprawić o burczenie w brzuchu. Jednak wiadomo, że najważniejszy jest sposób, w jaki został napisany przepis.

W tym przypadku nawet osoby, które nie są urodzonymi kucharzami lub cukiernikami, nie będą musiały domyślać się tego, co autor miał na myśli. Każdy krok postępowania jest dokładnie napisany. Dzięki temu trzeba wykazać się dużym talentem, żeby źle postąpić. Poza tym każdy może znaleźć coś na swoim poziomie umiejętności oraz możliwości finansowych. Wiele przepisów naprawdę nie wymaga użycia nieznanych składników. Ponadto ważnym atutem jest dodanie wymiarów blaszki. Dzięki temu nie pojawią się żadne dylematy dotyczące tej kwestii. Dodatkowo urzekającym atutem jest dodanie krótkiej notki od autorki przed listą składników i opisem postępowania. Czytelnik ma wrażenie, że zagląda do prywatnego zeszytu z przepisami. W ten sposób blog staje się bardziej intymny, ale w nienachalny sposób.

Diabeł tkwi w szczegółach!

Już Coco Chanel mówiła, że dodatki potrafią wszystko zmienić. Choć nie miała wtedy na myśli blogów ani gotowania, to również w tej sferze to stwierdzenie może znaleźć swoje odzwierciedlenie. Dlatego dodatek, który można znaleźć u Klementynki może zachwycić czytelnika. Chodzi tu oczywiście o przycisk "zamień na listę zakupów" i możliwości ściągnięcia jej na telefon komórkowy. Dzięki temu można zaoszczędzić sporo wolnego czasu, który trzeba by poświęcić na przygotowanie odręcznej listy zakupów. Mając ją na telefonie trzeba wykazać się naprawdę dużą nieuwagą, żeby zapomnieć o zakupie, któregoś ze składników.

Kolejna rzecz, która może zachwycić, to dodanie podstrony "przelicznik wag". Dzięki temu nie trzeba przeszukiwać Internetu w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, ile gram ma łyżeczka dżemu. Takie rozwiązanie na pewno spotka się z wdzięcznością wielu czytelniczek i czytelników.

Często ludzie boją się korzystać z przepisów internetowych, ponieważ nie są pewni, czy nie zmarnują czasu i pieniędzy na przygotowaniu jakiejś potrawy, która nie wyjdzie. Właśnie z tego powodu dobrze, że domowa cukierenka Klementynki ma podstronę "zdjęcia czytelników". W ten sposób każdy nowy czytelnik otrzymuje potwierdzenie, że przepisy są już sprawdzone i nie wymagają żadnych poprawek. Nic tylko ruszyć na zakupy z listą potrzebnych składników w telefonie komórkowym, zabrać się do pieczenia i gotowania, a później rozkoszować się smakiem przygotowanych potraw i deserów.

Źródło zdjęcia: